To powinno być Amaurochaete atra, najpospolitszy. Choć mamy jeszcze Amaurochaete tubulina (i kilka innych których nigdy nie widziałem). Ale bez mikroskopu ani rusz, atra i tubilina różnią się tylko wnętrzem.
Dziękuję za odpowiedź. Mam w związku z tym pytanie jakie struktury najlepiej obserwować pod mikroskopem. Kiedyś wziąłem śluzowca pod mikroskop i zobaczyłem tylko nie zróżnicowane komórki, co mnie dość zniechęciło do mikroskopowania śluzowców.
Śluźnia śluzowca to jedna, ogromna, wielojądrowa komórka. Na tym etapie nic tam się nie zobaczy.
Do oznaczania potrzebne są dojrzałe zarodnie i ich struktury. A ogląda się - zależy od rodzaju. Ale istotne są - zarodniki - ich urzeźbienie i wielkość, włośnia lub pseudowłośnia - z urzeźbieniem i struktura, budowa okrywy (np. 1 czy 2 warstwowa), umiejscowienie i struktura kryształów węglanu wapnia (np. u Physarum, Didymium) - chodzi o kryształy lub amorficzne twory w ścianie zarodni i na włośni, u części trzeba dojrzeć czy trzonek jest pełny czy pusty, czy w trzonku są niedojrzałe zarodniki, czy ich nie ma, albo czy włośnia wnika do trzonka czy tez jest przyczepiona do kieliszka... i tak dalej i dalej.