Dziękuję za wsparcie:)
Tak, lubelskie.
Rzeczywiście, widziałem Pańskiego posta i głównie dzięki niemu miałem te 99% pewności, ale zawsze pozostawał 1%.
Do tego brzoza i w takim miejscu - nie bardzo mogłem uwierzyć.
Pozdrawiam,
Mateusz
Panie Andrzeju, dziękuję.
Przy okazji ostatecznie mnie Pan przekonał do uzupełnienia biblioteczki, widzę że nie ma co zwlekać:)
Pozdrawiam,
Mateusz
No właśnie, bardzo pokręcona i "kaktusowata".
Sama alejka (droga nieutwardzona, piaszczysta) jest otoczona z dwóch stron mało atrakcyjnym młodnikiem sosnowym/brzozowym, od jednej strony mamy już coś bardziej przypominającego bór świeży, a od kolejnej otwiera się w ogóle na linię kolejową (ale to tzw. "szczere pole", cały ten lasek jest jednym z niewielu w tej okolicy).
Alejka jest bardzo prześwietlona, brzozy odległe od siebie o około 3-4 m, egzemplarz do tego rośnie na samym rogu, w związku z tym w bardzo eksponowanym miejscu. Pewnie to ją właśnie tak "skatowało".
Pozdrawiam,
Mateusz