Oglądałem ten wątek i też on kojarzy mi się z wątrobowcem (najbardziej z Frullania).Nie byłem pewny czy on nie jest przemieszany z jakimś porostem. Wyciąłem fragment Twojego zdjęcia z miejscami gdzie jest on najbardziej widoczny (1,2,3). Pod Nr.4 to nie jestem pewny ,czy to nie jest peryancjum od niego ,lub coś innego.Frullania dilatata ma peryancjum spłaszczone i brodawkowate,więc to jak przypuszczam to nie ten wątrobowiec.Frullania tamarisci ma z kolei gruszkowate (owalne) bez brodawek,lecz jeszcze nie widziałem,dlatego z tego odcinka zdjęcia jak dla mnie Frullania subsp.
Tak, Frullania na pewno, żeby pewnie oznaczyć gatunek to trzeba by oglądnąć liście spodnie.
A w temacie porostów: czytałem gdzieś, że jest gatunek porostu często występujący na Frullania, nazywa się Normandina pulchella, ale w tym wypadku wydaje mi się wykluczony. Czy ktoś to widział, może podrzucić jakieś zdjęcia?
Michał masz rację. Gatunki te często rosną razem na różnych podłożach. W tym przypadku jednak nie jest to możliwe. Normandina pulchella występuje w Sudetach i Karpatach, tymczasem zdjęcie Witka pochodzi z centrum kraju. Warto też wspomnieć o laktonie seskwiterpenowym zawartym w niektórych gatunkach Frullania powodującym uczulenia skóry.