Dziekuje za oznazenie.Zdjęć wiecej nie mam .Porosty były w lesie łegowym .Woj.lubuskie pow.słubicki gmina słubice rez łęgi słubickie
I chciałem dodac jeszcze jedno poza tym że nie mam obiektywu makro na co zwracac uwage przy fotografowaniu?dolna część plechy wiem że tez ma jakies znaczenie diagnostyczne.Tyle że to chyba za mało?
Co do drugiego to raczej było typowanie, nie jestem tego pewien, okaz po prostu mi najbardziej przypomina ten gatunek. Co do fotografowania, to rzeczywiście spód plechy jest ważny.
Ważny jest najczęściej kolor spodu (ale brzeg może być innego koloru niż środek), obecność chwytników, ich zagęszczenie (mało ≈ kilka-kilkanaście, czy dużo ≈ setki), kształt (proste pojedyncze, rozgałęzione, miotełkowate, jak szczotka do czyszczenia butelek), kolor (na brzegu plechy może być ciut inny niż w środku), obecność żyłek, ich wypukłość, kolor. Nie wszystko da się sfotografować oczywiście, ale często wystarczy zanotować.
Na wierzchu plechy obecność i położenie (na powierzchni ≈ w środku, na końcach, na bocznych brzegach odcinków) form rozmnażania się, jak soralia, izidia, owocniki.
Dobrze tez robić zdjęcia na sucho, ponieważ takie plechy się głównie ogląda, a na mokro kolory często się mocno zmieniają (np. zielenieją). Np. typowanie F. caperata z Twojego drugiego zdjęcia przeprowadziłem głównie po kolorze, który mi idealnie pasuje, ale założyłem, że zdjęcie ma właściwe kolory i robione było na sucho, nie po deszczu. Te nierówności na plesze (w środkowej części) tym samym uznałem za najbardziej podobne do soraliów (choć są nieco przymałe zdjęcie do jednoznacznego określenia). Nie pasuje mi tylko końcówka plechy z lewej strony, jakaś taka zbyt cienka i dziwnie zagięta, może być przypadek, a może być to inny gatunek jednak?
Tak to mniej więcej wygląda :) Dlatego warto robić po kilka zdjęć, nawet jeśli wszystko wygląda tak samo. Pozdrówki!
łał dziekuje za wyczerpująca odpowiedz.P.S.zdjęcie robione było ,,na sucho,, tyle ze kolor był wtedy bardziej intensywniejszy ciut bardziej zielonkawy.