Wyglądało to tak: stos płyt eternitu falistego zdjęty z dachu, jak przypuszczam kilka lat temu. Podłoże zatem azbestowo-cementowe. Całość na skraju wsi, przy lesie, na Słowacji, blisko naszej granicy. W nocy padał deszcz, a fotki robione wczesnym rankiem. Czy z tej mozaiki da się coś oznaczyć ? Przy tych mokrych wymiękam. Podobno cuda się zdarzają :)
Listkowaty: Phaeophyscia orbicularis? Skorupa: nie mam pojęcia, to może być prawie wszystko... Jak pisałam w którymś z ostatnich wątków, wszystkie mokre skorupy wyglądają tak samo :-(
Wiem. Nie mieliśmy szczęścia do dobrej pogody w nocy, na szczęście w dzień było ślicznie, był to jednak czas na smardze. Dzięki za próby oznaczenia i pozdrawiam.