masakra jakaś... coś z grupy chlorophaea-pyxidata? Ja wolę podjąć się oznaczania mchów, które rosną dookoła :D
Tak myślałam, że mchy będą łatwiejsze
A możesz powiedzieć, co podejrzewasz? Jeśli nie chcesz zdradzać innym, to napisz proszę poza forum.
Najśmieszniejsze jest to, że nie mam podejrzeń - napisałam tak, aby Was dodatkowo zaciekawić - przepraszam.
#1282
od grudnia 2006
Nie dziwię się Elu, ze przy czymś takim trudno zasnąć. Moim zdaniem doskonale wstrzelił się Piotr. Osobiście typował bym Cl.chlorophaea. W odróżnieniu od Cl.pyxidata posiada on często łuski w dolnej części podecjów. Dokładając stopniowo rozszerzający się ich kształt oraz wygląd kolejnych pięterek (szczególnie ich zakończeń) mogę tak to ująć. Są to oczywiście tylko sugestie. Kocham chrobotki najbardziej ze wszystkich porostów, ale czasami wyniki badań laboratoryjnych przyprawiają o zawrót głowy. Nie muszę tego Tobie tłumaczyć.
#169
od sierpnia 2009
Dziękuję Wam za wypowiedzi.
Grzegorzu - nie dziwię się, że kochasz chrobotki.