jak najbardziej! :) Zgłoś koniecznie znalezisko najbliższemu lichenologowi, bo to dosyć rzadka rzecz, w wielu miejscach Polski zagrożona wyginięciem i warto ją odnotować, z resztą chyba Maria Kossowska jest najbliżej, więc sama na Twój wątek powinna wkrótce natrafić :)
#75
od stycznia 2009
Najbliższy lichenolog właśnie się dowiedział :-)
U nas tym bardziej jest ginąca - na Dolnym Śląsku praktycznie wszystko, co nadrzewne i nie L. conizaeoides lub H. physodes, to ginące...
U Jacka natomiast co rusz to jakiś rarytas się znajduje, super teren (i super poszukiwacz, że wynajduje te piękności i rzadkości). Tylko wybrać się tam do niego stale nie mogę :-(