Trochę za mało żółta jak na
Caloplaca. Dla mnie wygląda najbardziej jak Pleopsidium chlorophanum (dawna
Acarospora chlorophana). Gatunek arktyczno-alpejski, u nas bardzo rzadki.
Jeśli tak jest, to wyjądkowo śliczne, "wypasione" okazy. Znów wzdycham do Skandynawii... :-)
Pleopsidium rośnie na skałach krzemianowych, zazwyczaj na pionowych albo nawet przewieszonych powierzchniach. Tym zresztą też odróżnia się od
Caloplaca saxicola, która lubi podłoża wapniste (jak betony).
(wypowiedź edytowana przez marysia_k 10.listopada.2009)