niestety nie widać zbytnio szczegółów :( Przydały by się następujące elementy: widok odcinka plechy, widok ewentualnych form rozmnażania się a także często jakiś rzut na spód plechy z uchwyceniem jej koloru oraz obecności i kształtu chwytników.
aha...łatwo powiedzieć :) niestety to coś na pierwszym zdjęciu odkryłam dopiero na ekranie komputera. Było ukryte w zagłębieniu skał. Ekspozycja mocno nasłoneczniona. Fatalną sprawą jest robienie zdjęć gdy inni chcą iść dalej. Postaram się coś jeszcze wyciągnąc ze zdjęcia.
To mi się oberwało....:)
Ok, zgadzam sie, że brak szczegółów. Oryginalną fotkę wysłałam Ci meilem i faktycznie poczekam jak zbiorę lepszą dokumentację fotograficzną...:) Dziekuję forumowiczom podpowiedzi.
#1022
od grudnia 2006
Pozostało nam tylko jedno wyjście, a mianowicie poczekać na trzecią salwę, która zazwyczaj jest celna. Z naskalnych najmocniejsza w temacie jest Marysia. Może znajdzie chwilkę czasu i nas tu odwiedzi ? Dodam, że pomimo otrzymania fotki w orginalnych rozmiarach mam problemy. Lilka tak na przyszłość: nie przejmuj się surowymi niekiedy wypowiedziami. Wszyscy kochamy porosty i staramy się je oznaczać. Potrzebne do tego celu są zazwyczaj fotki w skali makro ukazujące całą plachę oraz charakterystyczne elementy (podecja, brzeżek, chwytniki). Całość uzupełnia dokładny opis znaleziska w postaci rejonu geograficznego, rozmiarów, kształtu, kolorów (również spodniej strony plechy) itp. W wielu wypadkach udaje się właściwie oznaczyć gatunek, ale zawsze jest to z pewnym tylko prawdopodobieństwem. Dokładne oznaczenie wymaga często badań chemicznych kwasów porostowych, badań mikroskopowych i innych. Najważniejsza jest jednak radość w ich znajdowaniu, dokumenmtowaniu i poznawaniu wiedzy, prawda ?