Oj, ja chyba coś namieszałem. Cladina sylvatica, (nie
Cladonia sylvestris - mój błąd, dodatkowo nie pamiętam skąd wziąłem to przełożenie C. sylvestris w poprzednim poście, bo nie z lichenology info) podana jest w Nowak i Tobolewski 1975. Szukałem w necie po różnych miejscach. Znalazłem odniesienia tu:
Fungi/C/Cladonia_arbuscula/" target="_blank">http://zipcodezoo.com/
Fungi/C/Cladonia_arbuscula/
http://www.biologie.uni-hamburg.de/checklists/lichens/north-america/canada_nova-scotia_l.htm (jako pozycja 37)
Cladonia" target="_blank">http://www.botany.wisc.edu/cgi-bin/lichenSearchResults.cgi?Genus=
Cladonia (przy końcu, tutaj jest synonimem
Cladina arbuscula , ale nazwa jest "auct", czyli o ile się nie mylę to po prostu znaczy "wszyscy go tak nazywali - jest wielu autorów")
Ogrom miejsc z synonimami w necie jest przerażający, zwłąszcza kiedy wszędzie napisane jest coś innego. Co do koloru, to wydaje mi się, że powinien być o tej porze roku w miarę ok, z tego co obserwuję, zazwyczaj tylko na zimę porosty mocniej zmieniają barwy (ale mogę się mylić).
Może jeszcze to jakoś by pomogło. W podziale Nowak-Tobolewski 1975:
Cl. tenuis (jako chr smukły): K-, P+ czerwone
Cl. mitis (jako chr łagodny): K-, P-
Cl. sylvatica (jako chr leśny): K-, P+ czerwone
(do tego jest Cl. alpestris, Cl. rangiferina, Cl. impexa = obecnie Cl. portentosa).
Chyba oznaczenie będzie trzeba zacząć od wybrania systemu, w którym się będzie pracować. Bym się skłaniał do wybrania polskiego rozwiązania: checklisty Fałtynowicza. A z włączeniem Cl. sylvatica do Cl. arbuscula? Chyba tak. Zaznaczam jednak, że chrobotki to nie jest coś, co umiem dobrze. Sam, dyskutując z Tobą Grzegorzu, wielu rzeczy się uczę.