Witam wszystkich.Wykonałem te zdjęcie w dniu wczorajszym w lesie mieszanym w okolicach Łodzi.Porosty występowały na pniu żywej brzozy brodawkowatej na wysokości około 150cm.Plecha rozetkowata o średnicy około 3-5 cm.Listki do 5mm.Stwierdziłem je wyłącznie na jednym drzewie.Teren podmokły.Zdjęcia wykonywane w deszczu.Odnoszę wrażenie,że spotkałem Melanelixia subargentifera-Przylepkę brodawkowatą.Nie mam niestety doświadczenia z tym rodzajem.Proszę o wszelkie sugestie.
M. exasperatula bym raczej odrzucił, ponieważ "ma" zdecydowanie ciemniejsze, brązowawe i nieco bardziej "spłaszczone" osobniki. Natomiast Melanelia fuliginosa lubi lasy liściaste, nawet większe parki toleruje całkiem nieźle i jest w łódzkim częsta (sam znam kilka stanowisk). Ten porost na zdjęciach jak dla mnie wygląda do niej bardzo podobnie, ale przydałoby się powiększenie. Melanelia subargentifera co prawda nie widziałem jeszcze, ale według literatury gatunek ten ma drobniutkie, jasne włoski, widoczne pod silną lupą, oraz nie występuje w takim kolorze. Pozdrawiam!
Patrzę na to jeszcze i proszę o powtórne zdjęcie. Coś zaczyna mi tu nie pasować. Grzegorzu, trzeba stwierdzić gdzie są położone i czy są soralia/izidia. Jaki jest spód plechy też byłoby dobrze stwierdzić. Chodzi o to, że te odcinki dosyć znacznie odstają, co jest raczej rzadko spotykane u M. fuliginosa, więc pojawia się drobna myśl (choć bardzo drobna, tak 15%) że to może być coś z Cetraria chlorophylla np... Oto moje zdjęcie z C. chlorophylla (niestety też dosyć słabe).
To się nazywa zasiać komuś niepokój w sytuacji,gdy wszystko wydaje się być oznaczone... Szczerze mówiąc nie bardzo w płucnicę wierzę.Nie mam też okazji wykonania kolejnych fotek.Jaj wiosenny śnieg stopnieje to może.Powyższe fotki robiłem jedną ręką trzymając w drugiej torebkę foliową zasłaniającą aparat.Mowy nie było o dokładnej analizie znaleziska.Jeżeli pomocne okażą się wycinki to spróbujmy.Mogę również podesłać pełnoformatowe (5MPix).
Obejrzałem i nadal nie mam pewności, ale rzeczywiście Melanelia fuliginosa wydaje się być tu wciąż najbliższa. Zakończenia odcinków na łagodne karby powinny być właśnie jej cechą, izidia też raczej na środku plechy a nie soralia na jej brzegach. Powinna to być fuliginosa. Mam nadzieję, że niepokój który zasiałem nie był zbyt duży. Pozdrawiam!