27. 07. 2014 las głównie jodłowy między Mszaną, a Ropianką. 1 owocnik na delikatnym stoku oświetlanym przez słońce od południowej strony. Obserwuję to stanowisko od 2009 r. W dobrych warunkach pojawia się w lipcu, sierpniu i wrześniu. Nowy gatunek borowika opisany przez Czechów w czerwcu 2014 r. jako Boletus roseogriseus, obecnie Butyriboletus roseogriseus.
14. 08. 2015, 1 owocnik (ten eksykat wysłałam do Waldka Cz. i nie wiem czy nie był w przesyłce, która zaginęła)
poproszę
Wreszcie ktoś się odważył;-)
No więc tak - owocniki z Mszany i z Barwinka mają "książkowe" cechy mikro dla Butyriboletus roseogriseus. Natomiast owocniki z Woli Niżnej mają silniej inkrustowane strzępki skórki kapelusza i zdecydowanie za smukłe zarodniki - wg mnie to B. subappendiculatus
Przepraszam, ze sie wcinam... z calym szacunkiem do Dr. Błażeja Gierczyk, nie chce wyjsc na madrale i podwazac to oznaczenie ale:
1. Rodzaj Butyribetus tak jak reszta borowików, to moje ulubione rodzaje, a co za tym idzie poswiecam im niesamowicie duzo uwagi
2. 2018-2019 w poszukiwaniu roseorgiseusa znalazlem, dotknalem, obejrzalem, sfotografowem, przrkoilem ok 30-50 appendiculatusow na co najmniej 6-7 stanowiskach w PL, w gorach i na nie w gorach, pod jodla, swierkiem, bukiem, debem i grabem, oraz pewnie 100 owocnikow subappendiculatusow w gorach pod jodla i swiekiem w kilkunastu lokalizacjach
3. Badania mikroskopowe dla tego rodzaju moim zdaniem nie sa tak wazne jak obserwacja macro
4. najwazniejsza przy tym rodzaju / za Miksik i wg moich doswiadczen - jest obserwacja przekroju owocnika i jego reakcja z tlenem po przekrojeniu
5. Dla grzybkow z pierwszej lokalizacji zdecydowanie tego brakuje, moze to byc pospolity Borowik zoltobrazowy jak i roseorgiseus - nie wiem?
6. Natomist owocniki z drugiej lokalizacji to dla mnie Butyriboletus appendiculatus (Typowa barwa kapelusza)
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 11. maja. 2020)
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 11. maja. 2020)
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 11. maja. 2020)
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 11. maja. 2020)
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 11. maja. 2020)
To po kolei: D
1. Wcinaj się, ja zawsze powtarzam, że na kolorowych borowikach się nie znam, bo do gór daleko i opatrzenia nie mam. Do swoich oznaczeń bardzo się nie przywiązuję. Uczę się cały czas (że zacytuję klasyka: D). Z chęcią wysłucham bardziej doświadczonego w tej materii.
2. Druga lokalizacja - masz na myśli Barwinek czy Wolę Niżną?
3. Czesi, autorzy "gatunku", podają jednak wymiary zarodników (a dokładniej wartość Q) dla Butyriboletus roseogriseus jako istotną i różnicującą cechę - jeśli im wierzyć (a komu, jak nie im), to z grzybów z Barwinka i z Mszany B. (sub) appendiculatus nie zrobimy. Niestety dla tych dwóch kolekcji przekrojów nie mamy.
Błażeju,
Bo wczoraj oglądałem zdjęcia w telefonie i nie zwróciłem uwagi na ważne szczegóły.
Dzisiaj na komputerze oglądnąłem sobie wszystko dokładnie i tak:
Wykluczamy na 100% regiusa, fechtnerii i fuscoroseusa ze względu na środowisko występowania i cechy macro pokazanych tu owocników.
Zostają nam trzy: appenduculatus, subappendiculatus i roseorguseus.
Wykluczam na 100% subappendiculatusa ze względu na cechy macro (poniżej moje zdjęcia Borowika górskiego)
Kolor kapelusza, kolor trzonu, charakterystyczne różowienie na przekroju u dołu trzonu (żółtobrązowy też tak ma, ale w mniejszym stopniu), minimalna reakcja i niebieszczenie pod wpływem dotyku, prawie niezauważalna reakcja na przekroju z powodu oksydacji. (ostatnie zdjęcie to porównanie subappendiculatus u góry - appendiculatus na dole)
Pisałeś że z micro wychodzi subappendiculatus - nie znam się na mikro, ale z tego co wiem, to obydwa gatunki mają w zasadzie identyczną budowę zarodników, nie wiem co "głębiej"?
No dobrze, wracając do tematu, zostają nam 2 gatunki:
appendiculatus i roseorgiseus.
1. Mszana
* kształt owocnika - jak roseorgiseus
* różowe tony na kapeluszu (na skraju kapelusza) - brak - raczej appendiculatus, (choć możliwe jest takie ubarwienie u roseorgiseusa)
* przekrój - brak?
Moim zdaniem może być i ten i ten.
2. Barwinek
* kształt owocnika - jak roseorgiseus
* różowe tony na kapeluszu (na skraju kapelusza) - widoczne - roseorgiseus
* przekrój - brak?
Moim zdaniem może być roseorgiseus (bez pewności)
3. Wola Niżna
o zgrozo... i tutaj wszystkie cechy macro pasują mi najbardziej do roseorgiseusa (czy możliwe, żeby były zamienione owocniki? Tzn. np 3 jest z 1?
Rozumiem, że mikroskopowałeś na podstawie tych zdjęć z forum, czy z opisów z przesyłki od Ani?
* Kapelusz - charakterystyczna struktura, różowe tony - roseorgiseus
* kształt owocnika - roseorgiseus
* przekrój - jest - reakcja niewielka, ale akceptowalna. Pytanie jeszcze po jakim czasie od przekrojenia zostały zrobione zdjęcia? Trzeba poczekać co najmniej kilka minut, najlepiej kilkanaście minut
* dodatkowo silna reakcja i zmiana koloru trzonu pod wpływem dotyku - nigdy nie widziałem takiej u appendiculatusa
Moim zdaniem to roseorgiseus
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 12. maja. 2020)
(wypowiedź edytowana przez SlavoYo24 12. maja. 2020)
Owocniki nie są na pewno pomieszane - opisy na torebkach i zawartość torebek pasują do zdjęć.
Owocnik z Mszany, to moje pierwsze stanowisko i w zasadzie co roku tam wyrasta. Przypomnę, że borowikami z tego stanowiska zajmowali się wysokiej klasy "borowikoznawcy" [bf#267626]. A Błażej tylko potwierdził, za co mu dziękuję:-). Powyżej podałam linki do wszystkich dyskusji. Zdjęcia nie zawsze oddają wszystkie cechy tak wyraźnie jak to widać w naturze.
I pytanie do Błażeja... zgłaszać, czy się wstrzymać?
wg mnie zgłaszać: D
ID: 331306, ID: 331309, ID: 331310
Znalazłam jeszcze z 19. 08. 2018, z Woli Niżnej - las głównie jodłowo bukowy z domieszkami. 2 owocniki, z czego jeden dojrzały się zachował, drugi młody niestety nie. Nietypowy kolor kapelusza jak na górskiego, chociaż taki już stamtąd był. Trzon natomiast nie pasuje do żółtobrązowego. Przekroju brak, ale widać że rurki niebieszczeją. Mały owocnik - widoczny tylko kapelusz po prawej tego dużego;-)
I stałe stanowisko Butyriboletus roseogriseus. 02. 09. 2018 - jeden owocnik wyrwany i porzucony, częściowo skonsumowany przez jakieś żuki i dwa owocniki małe razem, w tym 1 o różowym zabarwieniu wyłaniający się spod ściółki i 1 obok. Ja mam tylko te młode. Waldek Czerniawski zdaje się przygarnął tego dużego;-)