Zapomniałam dodać, że grzyby wyrosły na sporym konarze dębowym, leżącym na ziemi.
Na pewno jakaś bocznianka, tylko czy niebieskoszara?
Co do rodzaju to przydałoby się stwierdzenie warstwy żelowej w przekroju skórki.
Co do gatunku, to mój "wizualny aparat pamięciowy" nie jest najlepszy:- (
więc dla mnie osobiście, to wyrocznią byłby mikroskop;-)
Małgosiu ja nie wyrokuję, tylko przypuszczam:-)
Warstwy żelowej niestety, nie zbadałam...
"dla mnie osobiście, to wyrocznią byłby mikroskop;-)" Podesłać Ci?:-)
;-)
Aniu, bardzo możliwe, że to ona. Jednak trzeba sprawdzić:-)
I w przypadku takich muszelkowatych białozarodnikowych warto zawsze na świeżo zerknąć czy maja tę warstwę żelową. Ale widać ją też po ususzeniu na przekroju (po namoczeniu)
Na dobry początek na pewno Hohenbuehelia sp., cechy mikro wieczorkiem:-)
Tablica 1. Hohenbuehelia sp. - warstwa żelowa z eksykatu
(wypowiedź edytowana przez bogdan 16. marca. 2011)
Przepraszam Aniu, zapomniałem napisać, ponieważ wykańcza mnie psychicznie pewna "ciężka" dla mnie nakorowa grzybówka z kwiatka ze storczykiem:- (
Wg. mnie to jest Hohenbuehelia atrocoerulea.
Jednak proszę o ew. potwierdzenie lub zaprzeczenie;-)
Według mnie to ona.
W takim razie mogę zgłaszać?
Tak