No tak Waldku, czyli w zasadzie różnica która przy niedoskonałości optyki w aparatach, przeważnie jest nie do wychwycenia:-(
Trzeba by znaleźć dokładniejszy opis cech owocnika H. unguicularis i najlepiej w ojczystym języku bo jak sam przetłumaczę z Englisch to może wyjść muchomor albo i gorzej:-)
Aniu! jestem pełen podziwu dla twojej spostrzegawczości. Z miłą chęcią przeglądam Twoje wątki, zawsze znajdziesz coś ciekawego na co ja pewnie często nie zwróciłbym nawet uwagi. O tej boczniance coś kiedyś, dawno temu obiło się o moje uszy ale jak to często bywa, zupełnie o niej zapomniałem:-(
W tym przypadku dosłownie, całkowita amnezja:-(
Bardzo się cieszę, że o niej wspomniałaś ... a jeśli to nawet pospolita odgiętka czarniawa to i tak wszystkim wyjdzie to na zdrowie:-)
Zapewne nie jestem jedyny któremu odświeyłąś pamięć:-)
U mnie odgiętka stała się gatunkiem pospolitym od czasu jak zacząłem poszukiwać
Peniophora rufa:-))
Wrzucę jeszcze tylko dla porównania fotki domniemanej odgietki, zrobione kilka dni temu, tym razem jednak na wierzbie.