Już myślałem że oznaczenie poczeka do następnego sezonu. Znalazłem jednak nowe owocniki i na ich podstawie myślę że mogę już jednoznacznie okreslić gatunek.
Zarodniki
Parafizy są hialinowe(!), wykazują krzywizny i są w hymenium mocno
pozlepiane
Na podstawie cech mikroskopowych (po makro też się zgadza) wnioskuję że jest to po prostu
Geoglossum fallax.
Ale tutaj należy się kilka słów wyjaśnienia...
Oznaczenie uprościło dopiero znalezienie zarodników o ilości sept większej niż 8, co nie jest takie proste - zarodniki bardzo poźno dojrzewają. Nawet w najbardziej dojrzałym okazie który oglądałem tylko pojedyncze zarodniki wykazywały septowanie 9-10 (u mnie do 11). Zdecydowana większość miała tylko 7 sept.
Dalej sprawa jest już uproszczona. Teoretycznie jeszcze tylko jeden gatunek wchodziłby w grę (oczywiście z grupy
Geoglossum o ciemnych zarodnikach) -
G. difforme (posiada do 15 sept w dojrzałych zarodnikach). Ten gatunek jednak ma zabarwione parafizy i nieco mocniej poskręcane - takie "świńskie ogonki".
Makroskopowo G. fallax wyróżnia się brązowym (lub czarniawym) "meszkiem" na trzonie.
(wypowiedź edytowana przez waldek 15.listopada.2011)