Od trzech lat jak go poznałem wciąż szukałem nowych jego stanowisk. Dziś los do mnie uśmiechnął się. Znalazłem nowe stanowisko i do tego dość silne.


Pierwszy znaleziony rósł samotnie, zdecydowanie na wyłaniającym się spod ściółki korzeniu grabu. Jak dla niego to raczej nietypowy żywiciel.


Dwa następne owocniki wyrastały kilka metrów dalej. Najbliższe drzewo(grab) około 2 metrów od stanowiska. Te oszczędziłem i nie sprawdzałem na czym rosną. Zdecydowanie nie rosły jednak na widocznym na zdjęciu patyku.


Trzecia gromadka tez rosła z dala od drzew. Początkowo myślałem, że wyrastają z widocznego kawałka gałęzi. Tu jednak ciekawość poszła dalej. Dokładnie sprawdziłem miejsce ich wzrostu. Pod nimi nie znalazłem jakiegokolwiek wiekszego kawałka drewna. Gruba warstwa próchnicy i nic po za nią. Ostrzem noża sprawdziłem podłoże do głębokości ok 15 cm. Okazuje się wobec tego, że nie koniecznie tak jak podaje literatura muszą rosnąc na drewnie. W tym przypadku wystarczyła do wzrostu bogata w szczątki roślin ściółka. Widać to na ostatnim zdjęciu.

ależ fajne te grzybki :)

A jakie trudne do znalezienia.
Czarki to przy nich "pikuś" :-)

No to ja jestem aktualnie na etapie "pikuś" ;-) a czy przejdę kiedyś do etapu Urnula, nie wiadomo :-)

Twój zapał, na pewno doprowadzi Ciebie, znacznie wyżej:-)

No zobaczymy :-)))

20110410-01 Puszcza Knyszyńska
Cyt. z opisu Mirka "...to jest ten z pierwszego zdjęcia - najmłodszy owocnik..."
Zarodniki: (17,3-)18-21,3(-28,2) x (9,8-)10,0-11,5(-15,1)
Tablica 3. 20110410-01 Owocnik najmłodszy


20110410-02 Puszcza Knyszyńska
Cyt. z opisu Mirka "...są to dwa przedstawione na ostatnim zdjęciu, raczej owocniki w średnim wieku"
Zarodniki: (17,1-)17,9-26,2(-27,5) x (9,0-)9,2-12,5(-12,9)
Tablica 2. 20110410-02 Owocnik średnio dojrzały


20110417-03 Puszcza Knyszyńska
Cyt. z opisu Mirka "...Wymiary owocnika: szer. czaszy 66x47 mm, wysokość 50mm. Największy owocnik, jaki udało mi się znaleźć w tym siedlisku. Wygląda na dojrzały"
Zarodniki: 19,2-29,2(-33,2) x (10,0-)10,2-13,6(-13,8)
Tablica 1. 20110417-03 Owocnik najbardziej dojrzały. Wym. 66x47 wys. 50 mm


Owocniki z wyglądu znacznie niedojrzałe zostały pominięte w pomiarach.
Zakres wielkości zarodników podany w nawiązaniu do wątku:
https://www.bio-forum.pl/cgi-local/board-auth.cgi?file=/33/403458.html

Kawał dobrej roboty Bogdanie:-) Serdeczne dzięki!

Patrząc na wyniki pomiarów zarodników, faktycznie nie trudno dojść do wniosku, że w przypadku tego gatunku zarodniki rosną wraz z wiekiem owocnika.
W odniesieniu jednak do owocnika z wątku bliźniaczego(ten linkowany) trudno określić skąd się wzięła taka duża różnica w wielkości zarodników.
Można by przyjąć, że pomimo dużych rozmiarów, był to faktycznie jeszcze młody owocnik.
Co do owocnika I i II muszę dorzucić kilka słów wyjaśnień. Podczas transportu oraz suszenia wszystkie te grzybki przebywały razem. Podejrzewam wobec tego, że zarodniki częściowo mogły się zmieszać. Należało by wobec tego wziąć pod uwagę tylko wyniki główne(bez tych skrajnych). Różnica może i mała ale w drugim widzę znaczną przewagę zarodników bardziej wyrośniętych. Zebrane z tego samego stanowiska i w tym samym czasie a jednak mała różnica jest. Wizualnie też na to wyglądało z porównania owocników.
Owocnik trzeci juz chyba bez komentarza. Praktycznie wszystkie zarodniki w normie. A nie jest to owocnik aż tak bardzo dojrzały. Niżej wyjaśnienie.

tu widać bardzo młody owocnik. średnica do 1cm. Wylot zarodników już otwarty

owocniki wcale juz nie małe. średnica ponad 2cm. a jak widać brzegi zawinięte jeszcze do wewnątrz

te zdjęcie i następne przedstawia owocnik trzeci. Ten mikroskopowany przez Bogdana. Można by powiedzieć w sile wieku

Tak wygląda owocnik dobrze dojrzały. Wyraźnie wywinięte brzegi na zewnątrz. Zdjęcie z lat poprzednich.

Pozwólcie ,że w tym momencie zacytuję słowa Ani:
"W przypadku "smardzowato-piestrzycowatych i podobnych" charakterystyczne jest długie dojrzewanie owocnika. Przy zbiorach warto więc wybierać owocniki najstarsze, "zmarnowane". U nich jest największa szansa na dojrzałe zarodniki. I jeszcze mogą poleżakować trochę gdzieś w zimnie zanim je zasuszycie."
Może te słowa dotyczą również Urnula?