Idąc po chlebek na "pracowe śniadanko", przedwczoraj dostrzegłam owocniki :-))) Dziś fotografowałam, ale ponieważ od owocników oddzielał mnie płotek i pewna odległość, nie udało mi się dziś dobrze sfotografować perystomu :-(. Perystom jednego z dalszych owocników (ostatnia fotka) bardzo niewyraźny, a owocnik rosnący najbliżej nie wytworzył jeszcze perystomu. Mam nadzieję, że jutro uda się coś więcej zaobserwować