Jasne!
.
Ale sama też chciałabym się pomęczyć, potrudzić. To cała frajda.
Poza tym odkrywa się przede mną pomalutku rodzaj
Agrocybe, który nie jest za dobrze opisany...
Ubaw nieprzeciętny, bo toto mi już do niczego innego nie pasuje, jak właśnie
Psathyrella, czy
Agrocybe. Ale tu też same wątpliwości. Jest coś jeszcze innego? Jakiś rodzaj, ktory mógłby wchodzić w rachubę? Zaraz tam idę obejrzeć znów te grzyby lub to, co z nich zostało.
Kruche, jak kruchaweczka...
Pierścienia neni.
Smakuje pieczarkowo.
Ogromne.
Trzon pusty.
Blaszki polówkowate.
Popękany kapelusz.
Resztek osłony brak.
Przy pniaku topoli.
Wysyp brązowoczarny z odcieniem lekkiego fioleciku.