#315
od października 2006
#318
od października 2006
Być może Zygmuncie masz rację, ale ja tak do końca nie jestem przekonana :-)Myślę, że jakiś borowikowy spec jeszcze się wypowie, co o tym sądzi. Borowiki żółtobrązowe też niby mam opatrzone, ale nigdy mi się tak intensywnie i szybko nie przebarwiały, no może minimalnie. Nie spotkałam też takich z różowym przebarwieniem w miejscu potarcia, dlatego nie podejrzewałam tego gatunku. Zwykle, nawet młode owocniki, nie miały takiego szarego, ścieralnego nalotu, a już właściwą barwę. Może dlatego, że rosły w buczynie, a ten raczej w jodłowym lesie...
#320
od października 2006
Darku chciałabym, żeby to była prawda... Dzięki za wsparcie :-)
#709
od października 2006
#723
od października 2006