Udało mi sie odnaleźć okazy zielnikowe i ponownie je przebadać. Wykonałem też im zdjęcia. Oto one
I dla porównania zdjęcie z natury z wątku od Tremella
Okazy sprawdziłem pod mikroskopem i nie znalazłem wszystkich istotnych elementów niezbędnych do prawidłowego oznaczenia. Uderzającą cechą budowy jest obecność inkrustowanych cystyd o szerokości do 15 mikronów. W piątej części I tomu Małej Flory Grzybów opisie Peniophora polygonia ta cecha budowy nie pojawia się. Jeśli zatem nie Peniophora nuda, która takowe cystydy posiada to co.
Czy były inne płone elementy w hymenium lub subhymenium?
Skoro są inkrustowane cystydy, które w P. polygonia nie występują to moim zdaniem masz jeszcze do wyboru: Peniophora cinerea i Peniophora rufa, ten ostatni to rarytas.
Peniophora nuda i Peniophora rufa ładnie wykluzają się wiekością zarodników, gorzej z odróżnieniem po tej jednej cesze P. nuda od P. cinerea. W związku z powyższym czeka Cię precyzyjne pomierzenie wszystkich elementów: inkrustowanych cystyd, gleocystyd, zarodników oraz grubości całego wocnika, a także sprawdzenie układu i proporcji między warstwami subiculum, subhymenium i hymenium oraz układu strzępek w tych dwóch pierwszych warstwach. Tak to jest z pozornie łatwymi Peniophora :-)
Peniophora cinerera wykluczam, bo znam jej budowę dość dobrze, gdy konsultowałem się z profesorem Władysławem Wojewodą. Tedy zostaje Peniophora rufa. Dobre i to, skoro też rarytas. Nawiasem mówiąc niewiele brakowało, a zostałbym "tapetologiem", gdybym nie ugrzązł w muzeum, gdzie muszę zajmować się wszystkim, tylko nie grzybami, chociaż to zajęcie jest tolerowane.