Historia pewnego hubiaka.
Że też Ci się chciało - podziwiam! Nie miałem dotąd okazji obserwować rozwoju "czegoś na drzewie". :)
Przy okazji - co TO?
#940
od grudnia 2003
To hubiak pospolity.Fajnie tak poobserwować rozwój grzyba,trzeba być w tym miejscu co jakiś czas.Np.z czernidłakiem było by ciężko zrobić taki "serial".Następny będzie np.porek brzozowy albo modrzewnik lekarski O!
Na czernidłaka mam fajny pomysł: wystarczy wychodować go w doniczce, podłączyć aparat do komputera i strzelać zdjęcia poklatkowe, np. co kwadrans. Efekt byłby niezły ale mi się już nie chce.
Czekam niecierpliwie na porka, będę wiedział czym się uodparniać.
#493
od maja 2002
Mirki! Fantastyczny serial-gratuluję cierpliwości... i czekam na modrzewnika lekarskiego:-) Czyżbyś miał gdzieś (np. w Rezerwacie Stare Modrzewie) młody okaz gotowy do sesji???
#943
od grudnia 2003
Młody czy stary modrzewnik to byłaby sensacja.Pewnie niejeden przejechałby 1000km,żeby go zobaczyć.W samym Gdańsku jest parę starych modrzewi,ale nic nie znalazłem.Jakieś zdrowe te modrzewie-nawet hubiaka.
Fantastyczne. Czy ktoś bedzie miał mozliwość fotografowania prawdziwka?
Ale mam pomysł. Większość ludzi nie zbiera muchomora czerwonawego. Taka sesja fotograficzna, pozwalałaby dokładnie zobaczyc ten grzyb w całej rozciagliwosci rozwoju. Dla mnie byłaby lekcją poznania tego grzyba.
Czytam tutaj o grzybach zbieranych zimą. Może ktoś, kto ma do nich blisko, zrobi taki cykl fotek. To byłby hit na tym forum. Nigdy w zimie nie chodziłem na grzyby.
#212
od sierpnia 2004
No Mirki 2, z czernidłakiem też można zrobić sesje zdjęciową. Namiot, robimy fotki co 4 godziny i za cztery dni wracamy do domu z wysmolonym na czarno objektywem . ;-)))
#260
od sierpnia 2004
Hmmm... biorąc pod uwagę obok drogę, to ona też ściemniała, ale hubiak napewno bardziejjj.;-)))
Oglądamy koniecznie. Tylko może w nowym wątku?
Ale coś jakby nieco posiwiał. No cóż, lata lecą.
#216
od listopada 2006
I życzmy mu stu i brzozie tyle samo. Oby żyli długo i szczęśliwie.
Oczywiście to bajka, tak na dobranoc.
#2477
od stycznia 2007
Niedługo jego trzecie urodziny :)
Ciekawe, jak wygląda trzylatek?
#4575
od grudnia 2003
Zobaczymy o ile ten kikut brzozy jeszcze stoi. 3 lata temu brzoza była w jednym kawałku.Teraz podzieliła się na kawałki i to co widać z grzybem ma 1,8 m :-(
#5626
od sierpnia 2002
Trzeba zakończyć jak w serialu !
Odcinek 7325, Dżordż, kuzyn cioci btata wujka szwagra, porwany z braku światła przez dzikie plemię z Afryku, zakochał się w bracie wodza. Poznał pracownika ONZ, który oddał mu swoje serce i zabrał do Europy. Okazał sie ednak przebraną pracownicą ONZ a na dodatek bratową Mariana, który był rodzoną córką Dżordża, który zmienił z rozpaczy imię na Grzesiek. Chciał się z tego powodu otuć grzybami, ale było za mało światła i scyzorykiem ściął całe drzewo. Pan [M.] (na używanie pełnego imienia nie wyraziła zgody prokuratura i sąd) jednak, dzięki swoim znajomością uratował Grześka przed karą. Umożliwił mu powrót do Azji, gdzie w międzyczasie przeniosło się jego afrykańskie plemię. Wódz, z którym miał dziecko jednak go podczas jego nieobecności zdradził ze strażakiem z Nowego Jorku i razem uciekli na Krym. Dżordż ponownie zmienił imię na Micros i dzisiaj wiedzie żywot poganiacza bydła na argentyńskiej Pampie.
O !!
Hubiaka szkoda, ale teraz będzie miał (jak Dżordż) swoje drugie życie - rozłożą go imme grzyby i całość wróci do ekosystemu :-)