Tego grzybka nie potrafię oznaczyć nawet do rodzaju. Prędzej czy później i tak trafi pod mikroskop ale chciałbym wiedzieć - chociaż ogólnikowo - co mikroskopuję.
Rósł na leżącej grubej gałęzi, najprawdopodobniej dębowej, w lesie liściastym w Siemianowicach Śl. Konsystencja miękko-krucha, kolce bardzo łatwo odpadały. Wielkość całego resupinatu ponad pół metra. Smak i zapach nieokreślony.
przypomina trochę to
ale to tylko mała sugestia, z mojego też w pewnym stadium zęby łatwo wypadały.
A może Radulomyces molaris?
Nie wiem:-))
Spongipellis Jacka to normalna huba kapeluszowa - mój to stuprocentowy resupinat. Ale to też nie przesądza sprawy.
Radulomyces chyba ma inne zęby - krótsze, bardziej okrągłe i nie tak kruche. Tak mi się wydaje - ale tylko wydaje bo radulomyces molaris nie znalazłem nigdy.
Jacku - pliki stron książki mam poukładane jako galerię foto. To praktyczny system do przeglądania. Tak więc dzięki za maila - nie było mnie przy komputerze i nie odpowiedziałem.:-))
Byłoby super gdyby Spongipellis pachyodon:-))) Zmikroskopuję tego kolczaka w pierwszej kolejności - zobaczymy co w sobie kryje:-))
Jeszcze raz przeczytałem twoje posty. Z tych Spongipellis w pewnej fazie wypadały/wyłamywały się kolce, ale NIE były kruche!
Może odezwie się Marcin lub Darek.
Spinmaster, Twój grzybek to najprawdopodobniej starszy okaz Basidioradulum radula=Hyphoderma radula.
Grzybek Konika to zgodnie ze wstępnym oznaczeniem Radulomyces molaris:-)
Spongipellis pachyodon rewelacyjnie piękny!
Właściwie to wystarczy, żeby uznać grzybek za oznaczony. Można jeszcze - jeśli masz taką fantazję - poszukać cystyd, które w tym gatunku nie są łatwe do odszukania. Żeby je znaleźć nalezy wykonać preparat NIE z kolca tylko z fragmentu owocnika między kolcami. Cystydy są "moniliform" - cylindryczne z przewężeniami, przypominajace sznurek koralików i prawie nie wystają ponad warstwę podstawek. Ciekawe czy uda Ci się je odszukać...
Spróbuję:-))) Taki mały sprawdzian nie zaszkodzi:-))