Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
korekta balansu bieli i nie tylko
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Mykologia. Warsztat. « Fotografowanie grzybów (makrofotografia) «

#767

2005.01.14 10:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Mam pytanie do znawców tematu ?

Chodzi mi o wykorzystanie sztucznych źródeł światła w takim domowym, stolikowym mini-atelier do fotografowania grzybów i innych tworów przyrody.

Kiedyś było tak (i jest), że stosowało się błony do światła dziennego i sztucznego, błony odwracalne, odpowiednie filtry itd.

W jako takich cyfrówkach jest opcja pozwalająca przełączać program na światło dzienne i żarowe.

Pomijam fakt, że chwilowo (mam nadzieję) robię zdjęcia cyfrówką-zabawką która kompletnie się do takich zastosowań nie nadaje.

Jednak interesują mnie rodzaje żródeł światła emitujące to światło o temparaturze barwowej najbardziej zbliżonej do światła dziennego.

Pomimo, iż kiedyś zajmowałem się troszkę fotoreprodukcją (głównie czaro-białą)z reguły nie miałem potrzeby zwaracania uwagi na wierność odwzorowywania oryginalnych barw.
Jednak przy grzybach itp. jest to raczej warunek pierwszorzędnej wagi.

Ostatnio robiłem doświadczenia z żarówkami mlecznymi, samochodowymi, świetlówkami, halogenami, ekranami rozpraszającymi światło.
Pomimo, iż nie mam praktycznie na czym sprawdzić efektów (rzeczony aparacik) jednak już gołym okiem widzę, że to nie to.

Chodzi mi o to aby później jak najmniej ingerować w zdjęcie (wierność odwzorowania barw) na komputerze.
Pozwoliłem sobie edytować wiadomość i zmienić z "oryginalności: na "wierność" odwzorowania barw.
Oryginalne, to mogą one być aż nadto, a tym samym mogą odbiegać bardzo daleko od wierności
:-)

Wiem, że ideałem byłoby robienie ich w świetle dziennym i doświetlanie ekranikami jednak w moim wypadku najczęstszy czas działania to noc.

Przepraszam za ewentualną naiwność pytań, jednak w zakresie aparatów cyfrowych i stosowania doń oświetlenia dodatkowego jestem niestety laikiem :-(

(wiadomość edytowana przez Bogdan 14.Stycznia.2005)
i

#99

2005.01.14 12:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Wywołałeś ciekawy temat (wierność odwzorowania barw). Zbierałem się aby napisać o nowych doświadzeniach, w tym względzie, do kolegi (Krzyśka Kujawy), ale skoro jest okazja, to będę produkował się tutaj.

Kwestia wiernego odwzorowania barw jest bardzo istotna przy fotografii grzybów - bo barwa i jej subtelności są czasem istotną a zwykle pomocną cechą diagnostyczną w przypadku grzybów.

Barwa światła
Obserwowana (czy rejestrowana) barwa przedmiotu zależy w dużym stopniu od barwy światła. Na przykład, w skrajnym przypadku, gdy przedmiot dowolnie kolorowy jest oświetlony światłem monochromatycznym - np. czerwonym, będzie on widoczny wyłacznie w różnych odcieniach czerwieni [nieco upraszczając].

Barwa światła w naszym otoczeniu jest zmieną mieszaniną różnych barw - barwa żarówek żarowych jest dość żółta, świetlówek zwykle przeniebieszczona, przy pochmurnym niebie bardzo niebieska, przy wschodzie i zachodzie słońca dominuje czerwień.
Jednak niemal nie widzimy (oczami) różnicy barw otoczenia i białe jest niemal zawsze postrzegane jako białe niezależnie od pory dnia, mimo różnej barwy oświetleniach. To nasza względna nieczułość na zmianę dominujących barw oświetlenia, to zasługa akomodacji, czyli przystosowania aparatu analizującego w naszym mózgu - mamy coś w rodzaju cyfrowego filtru, który w locie dokonuje korekty naszego wrażenia - stosownie do potrzeb, usunie nadmiar niebieskiego, purpury, zażółcenia lub zazielenienia.

Że coś jest nie tak z barwami, to możemy doświadczyć jedynie przy nagłym przejściu z pomieszczenia oświetlonego światłem świetlówek do pomieszczenia ze zwykłymi żarówkami (wszystko wydaje się jakieś żółte) lub przy przejściu w przeciwną stronę. Gdy możemy zajrzeć w okna wielopiętrowego domu - gdzie w części są zwykłe żarówki, a w części świetlówki, możemy także doświadczyć tej różnicy.

Korekta barw w aparacie fotograficznym
Jak to jednak wychodzi "naprawdę" to można zobaczyć na zdjęciach przy różnych oświetleniach.

W przypadku fotografii staramy się wiernie oddać barwy w rożnych warunkach oświetlenia stosując filtry - osłabiające i wzmacniające pewne składowe oświetlenia.
W przypadku fotografii analgowej są to szybki w różnych kolorach zakładane na obiektyw lub filmy dostosowane do warunków oświetlenia (dzienne, sztuczne) - z różną czułością reagujące na poszczególen barwy.
W przypadku fotografii cyfrowej aparat próbuje zgadnąć z jaką barwą oświetlenia ma doczynienia (funkcja Auto balansu bieli) lub możemy mu to podpowiedzieć (ręczne ustawiania balansu bieli np. dzień słoneczny, z chmurami, pochmurny, światło żarowe, światło błyskowe, światło świetlówek). I stosownie do wyniku swojej zgadywanki cyfrowo filtruje poszczególne barwy - jedne wzmacniając, inne osłabiając.

Ciąg dalszy za chwilę.
i

#100

2005.01.14 13:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Ciąg dalszy wprowadzenia w temat (to jeszcze nie te nowe doświadcznia o których na wstępie wspominam :) ).

Dygresja - na wierne oddanie barw wpływa kilka czynników. Piszę narazie o barwie oświetlenia - bo wpływ tego czynnika jest największy (absolutnie podstawowy) i można stosunkowo łatwo nim zarządzać.
Gdzieś tam dalej wypadnie wpomnieć o reprodukcji barw na monitorze w kontekście: gammy, temperatury barwowej monitora i przestrzeni barw w jakiej są zapisane barwy (RGB, Adobe RGB, itp.). Można by też wspomnieć o wpływie na barwę sztuczek z kontrastem uprawianych w "automatyce" aparatu cyfrowego.


To jak precyzyjnie zgadnie aparat cyfrowy barwę oświetlenie nie ma większego znaczenia przy fotografii towarzysko-turystycznej. Trochę za żółte, zbyt zielone lub purpurowe raczej nie zostanie dostrzeżone bo nie przeszkadza w odbiorze przekazu takiej fotografii.

Niestety nawet drobne przesunięcie barwy, w stounku do rzeczywistościm w przypadku fotografii grzybów oznacza istotne przekłamanie. Bo gdy w grę wchodzą subtelne rozróżnienia pomiędzy czerwonym, karminowym, szkarłatnym, purpurowym, winnym - to z pozoru drobne różnice oceny dokonanej przez automatykę apartu cyfrowego, co do barwy oświetlenia, spowodują przesunięcie oberwowanej barwy do innej kategorii.

Ponadto, w nietypowych warunkach oświetlenia, nawet wysoce profesjonalny, skomputeryzowany, aparat może mieć poważne trudności ze zgadnięciem barwy oświetlenia - bład będzie wtedy szczególnie duży. Nietypowe warunki to np. dno lasu (światło filtrowane przez listowie, w dodatku dzień np. pochmurny), głęboki cień za pniem, podczas gdy otoczenie jest w pełnym słońcu, itp.

Przykłady:

Aparat zgadł całkiem nieźle (warunki wykonania to dno b. wysokiego lasu liściastego, późne popołudnie, zachmurzenie częściowe o ile pamiętam):
tak zgadł

a powinno być "naprawdę" tak jak poniżej (to w prawym dolnym roku [co to jest o tym dalej] ma barwę idealnie neutralnie szarą):

a tak jest naprawdę
i

#101

2005.01.14 13:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Inny przykład. Tak zgadł aparat fotograficzny (funkcja Auto):

tak zgadł

a tak być powinno:

tak było

Jak widać największe zaburzenie percepcji jest w przejściu raczej zielonej obudowy w raczej niebieską.

To szare w tle jest idealnie neutralnie szare. To produkt o nazwie "szara karta Kodaka". W zamyśle służy do precyzyjnego ustawiania naświetlenia (ma ściśle określone albedo) tu jest używane jako wzorzec barwy, konkretnie wzorzec bieli (tak, czarny to najciemniejszy odcień bieli :) ).
Jest punktem odniesienia przy wykonywaniu korekty barw na zdjęciu (o czym dalej).

Jeszcze o szarej karcie. Można ją kupić w sklepach fotograficznych - karton o rozmiarze ok. A4 kosztuje kilkadziesiąt złotych (dlatego nikt tego nie kupuje i raczej nie będą mieli pod ręką ale sprowadzić mogą). Karton można pociąć (dla naszych celów) na kilka kawałków. W terenie wcześniej czy później brudzi się, więc kilka kawałków starczy na kilka lat.
Można też wyprodukować sobie szarą kartę samemu. Pomysł to pomalowanie białego kredowego kartonu zmieszaną czarną i białą farbą plakatową - tak aby w efekcie wyszedł popielaty. Jeśli ktoś wyprodukuje tym sposobem swoją szarą kartę, proszę koniecznie podzielić się wrażeniami i rezultatami jej używania.
i

#102

2005.01.14 14:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Teraz jak korygować barwę (w pliku cyfrowym).

To zależy, czy mamy plik z obrazkiem (wszystko jedno JPG, TIFF czy jeszcze coś innego) czy tzw. plik RAW - czyli z gołym (przed obróbką) zapisem z aparatu cyfrowego (o RAW później).


Korekta barw w obrazku w programach graficznych

Niby w teorii prosta sprawa - w praktyce wymaga dużego doświaczenia, nie zawsze wychodzi a czasem wyjść nie może z definicji (o czym później przy okazji omawiania korekty na bazie RAW).

Przykład:

Zdjęcie robione w wyjątkowo podłych warunkach - noc, pomieszczenie ze świetlówkami - doświetlałem "z ręki" żarówką żarową od oświetlacza mikroskopu.
Tak zgadł aparat:
Phleogena faginea przed

Tak po korekcie (z RAW, nie miałem tu szarej karty - w tle był czarny karton - przyjąłem, że jest istotnie bez koloru). Wyszło średnio, ale robi się szybko.
Phleogena faginea po

A to jak wygląd moja próba korekty pierwszego obrazka w programie graficznym. Zakładam, że osoba bardziej doświadczona może dała by radę lepiej ale wyszło nie najgorzej.
Phleogena faginea po psp

cdn.
i

#103

2005.01.14 14:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Tu inny przykład, tym razem aparat przesadził z magentą:
robustus przed

po korekcie z RAW, nie mam tu punktu odniesienia, pogoda - deszczowe chmury (trochę kropiło) wybrałem opcje "Cloudy" (Temperature 5990K Tint 38):
robustus po

i po korekcie w programie graficznej pierwszego obrazka; jakoś mi nie wychodzi - może jakbym dłużej posiedział?:
robustus po psp
i

#104

2005.01.14 14:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Na powyższych zdjęciach Phellinus robustus proszę zwrócić uwagę jak różnie wygląda barwa hymenoforu przy poszczególnych korektach i jak różnie wygląda barwa kory drzewa.

Jeszcze jedna drobna korekta. Z RAW w stosunku do powyższego ręcznie zmieniłem parametr Tint z 38 na 57 (przesuwa z zieleni do magenty (purpury)).
robustus nowy tint

Jak się robi korektę obrazków pod programami graficznymi.
Ano niby prosto jak za dużo zielonego to odebrać zielonego, jak za dużo magenty to odebrać magenty. W praktyce ruchy takie zmieniają nie udział jednej barwy a proporcje - w ich wyniku przesuwają się wszystkie barwy w różnym stopniu - trzeba trochę wysiłku (szarych komórek) aby to zacząć rozumieć - i jest to wysiłek konieczny dla tego aby efekty nie były całkowicie przypadkowe.

Przedstawię dwa modele rozumienia co się dzieje przy dodawaniu lub osłabianiu barw.

#769

2005.01.14 15:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Czekam cierpliwie (pewnie nie tylko ja) :-)
Dla mnie możesz tak ciągnąć do sobotniego ranka :-)))
i

#105

2005.01.14 15:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Model korekty barw - "przeciąganie liny"

Proszę spojrzeć na poniższy obrazek

color wheel

Proszę sobie wyobrazić, że na początku korekty jesteśmy w srodku kółka - w białym - połączeni jednakowo napiętymi gumami zaznaczonymi czarnym kolorem z poszczególnymi barwami - oznaczonymi literkami.

Dodawanie lub odejmowania poszczególnych barw (R-red-czerwonej, G-green-zielonej, B-blue-niebieskiej) oznacza napinanie lub luzowanie odpowiedniej gumy. Nasza początkowa pozycja ulegnie zmianie proporcjonalnie do napięcia poszczególnych gum.
Jeśli komuś lepiej leży metafora wektorów, to zamiast gum wychodzących z centrum niech wyobrazi sobie wektory - początkowo równej długości.

Przykładowo: możemy osłabić magentę (purpurę) wzmacniając przeciwległą barwę, to jest G (zieloną)
lub
uzyskamy ten sam efekt zmniejszając w tym samym stopniu jednocześnie barwę B (niebieską) i R (czerwoną).

Model ten był prezentowany w którejś wersji Paint Shop Pro - nie potrafie teraz dojść w której. Przypadł mi do gusty - warto sobie wydrukować takie kółko i powiesić w pobliżu monitora.
i

#106

2005.01.14 15:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Model "histogramowy"

A tu model na który trafiłem ostatnio. Dobrze wizualizuje co się zmienia, gdy manipuluję "krzywymi" lub "poziomami" barw składowych.
Dzieje się oczywiście to samo co w powyższym modelu.

Najpierw zobacz tu (Color Adjustment: How I Think Levels Should Be), a potem tu (Solving Color and White Balance Problems: Using Levels).


Dalej będzie o tym dlaczego w programach graficznych przy obróbce obrazków (nie RAW) brak narzędzia korekty barwy o które aż się prosi - typu "click white" lub niechby przynajmniej coś w rodzaju "Sunny", "Cloudy", "Żarówa". Wybieram i obrazek automagicznie koryguje się jak trzeba, potem tuning i po robocie.
No i wreszcie moje nowe przemyślenia.
i

#107

2005.01.14 16:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Jeszcze tytułem rozrywki i przerywnika - można zgadywać co jest na pierwszym obrazku (różowe kapeluszowe blaszkowe).

Kto już wie niech jeszcze nie pisze i da szansę zabawy i zgadniecia innym :).

Dodam, że jest to wzacnost, jedyne stanowisko w Polsce, na świecie też sporadycznie tu i ówdzie - w atlasach czasem bywa bo duży i charakterystyczny, nie ma jeszcze tego na grzyby.pl.
i

#108

2005.01.14 18:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
W ostatnich tygodniach musiałem powybierać dla książkowego atlasu kilkaset fotografii. Znaczna ich część pochodziła z epoki "przedcyfrowej" i mam je w formie skanów z diapozytywu w plikach TIFF.

Większość z tych fotografii wymagała pewnych korekt jasności a zwłaszcza oddania barw. Zacząłem dociekać dlaczego nie znajduję dla obrazków narzędzi korekty takich jak dla pliku RAW z aparatu cyfrowego - zwłaszcza możliwości zmiany balansu bieli.
W dużym uproszczeniu powód jest taki.
Pliki RAW zawierają niejako informacje pierwotną o zfotografowanej scenie - informacje o natężeniu barw podstawowych w poszczególnych punktach pomiaru na matrycy, zmierzonych z większą dokładnością (np. na 12 bitach niż potem jest to w typowym 8-bitowym obrazku). Na podstawie tej informacji w oparciu o dodatkowe założone parametry (jak właśnie temperatura barwowa oświetlenia, gamma, przestrzań barw w jakiej będzie opisany obraz, kontrast) są wyliczone wartości RGB poszczególnych pikseli.
Jako ciekawostkę mogę podać, że typowa matryca CCD nie ma układu 3dołków z filtrami RGB na 1 piksel a ma 2x więcej dołków mierzących barwę zieloną niż mierzących barwę czerwoną czy niebieską.


Być może znając te paramtry można by z TIFF zrobić RAW aby potem wg. innych parametrów wyliczyć nowy obrazek ale (to moje przypuszczenie) nie ma to większego sensu, ilość informacji przy tym tracona byłaby tego rzędu, że jakość nowego obrazka byłaby podła. Zresztą wszelkie operacje korekty wykonywane na samym obrazku zmniejszają ilość informacji w nim zawartą. I tylko do pewnego stopnia można jeszcze, bez wyraźnie widocznych artefaktów w nim manipulować.
W każdym bądź razie rzeczywistość jest taka że dla obrazków są dostępne korekty barwy, gammy, kontrastu itp. operujące na wartościach RGB poszczególnych pikseli.
A dla plików RAW są dostępne korekty (w zasadzie regulacje) te same co w aparacie fotograficznym - ustwienia balansu bieli, poprawa naświetlenia (w zakresie +-2EV bez większego wpływu na jakość), jak i typowe opcje, które operują na pilselach RGB - typu levels.
Z RAW korekty naświetlenia i balansu bieli robi się wygodniej a robienie pozostałych korekt skutkuje mniejszą utratą jakości niż robienie tych samych korekt na obrazkach bitmapowych.

Pliki RAW są dostępne jako opcja w z apartach cyfrowych z nieco wyższej półki (choć już tak od 3000zł bywają).

Do obróbki plików RAW zwykle są dedykowane programy producenta aparatu, bo format ich jest różny dla każdego urządzenia. Ja osobiście polecam doskonały (naprawdę nie wiem czego bym jeszcze chciał więcej - poza ergnomicznymi drobiazgami) program Bibble (www.bibblelabs.com) dostępny w wersji Free i Pro. Obsługuje on w zasadzie wszystkie pliki RAW z aparatów cyfrowych - ich lista jest dostępna na stronie tego programu.

To nowe przemyślenie, którym chciałem się podzielić to:
"Jeśli Twój aparat robi RAW - zapisuj i archiwuj RAW, bo jeśli nie, to potem będziesz gorzko płakać próbując coś korygować w obrazkach".

Co mam nadzieję wyczerpująco wyjaśniłem, a doświadczyłem korygując ponad setkę obrazków TIFF :)


Jeszcze będzie o odzworowaniu barw w różnych systemach (sRGB, Adobe RGB, itd.) i o praktycznym tego znaczeniu przy fotografii cyfrowej. Sprawa rzadko i pokątnie wyjaśniana :)
i

#110

2005.01.14 19:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Jeszcze dodatek do wyższego - mając plik RAW i gdzieś w kadrze sfotografowane coś bez koloru (np. szara karta kodaka, od biedy biała kartka papieru) korektę balansu bielu robi się w kilka sekund - wskazując odpowiednim narzędziem "Click white" balansu bieli to miejsce. Zwykle to wystarczy - ewentualnie można nieco podstroić efekt suwakiem temperatury barwowej światła i parametrem Tint - jak to pokazałem na obrazkach Phellinus robustus.

Robi się to o niebo szybciej na RAW i z lepszym efektem co do korekcji barwy i jakości obrazka niż stosunkowo żmudna korekta obrazków w programach graficznych.


Teraz, tak jak obiecałem, o przestrzeni barw (sRGB, Adobe RGB i inne takie tam).

Proszę spojrzeć na poniższy obrazek (pochodzi z www.dpreview.com - radzę zajrzeć tam do testów aparatów - Review - zanim kupicie swój następny, lepszy aparat cyfrowy):

przestrzen barw

Cała kolorowa plama reprezentuje (umownie) wszystkie barwy postrzegane przez człowieka.
Ze względów technicznych (nie wnikamy w nie) dane urządzenie (np. monitor) potrafi wyświetlić jedynie część tych barw.

Wewnętrzny, najmniejszy kwadrat reprezentuje wspólny mianownik - te barwy które praktycznie każdy monitor komputera da radę wyświetlić - opisany jest on pewnym standardem i nazywany sRGB.

Niektóre monitory mogą wyświetlić więcej barw (z puli dostrzegalnej przez człowieka) - zdefiniowane dla takich przypadków inne standardy - np. Adobe RGB.

Jakie ma to praktyczne znaczenie?

Ano w danym pliku z obrazkiem dla każdego piksela są zapisane wartości jasności 3 barw podstawowych (czerwonej, zielonej, niebieskiej) - jako liczbny od 0 do 255 - 256 możliwych wartości.

Obrazowo upraszczając wartości te opisują odległość od wierzchołka odpowiedniego trójkąta z powyższego obrazku do białego centrum - 0 to wierzchołek, 255 to centrum.
I teraz najważniejsze - w zależności od wierzchołka którego trójkąta liczyć (RGB, Adobe RGB, Wide Gamut) ląduje się w nieco innej barwie z całej palety dostępnej człowiekowi. Miejsce w którym się ląduje to ta barwa jaką dla danej wartości ma wyświetlić monitor.

Jeśli monitor (a w zasadzie program wyświetlający obrazek) wie, że ma zakodowaną wartość 128 dla zielonego wg. standardu sRGB (punkt A) to wyświetli ją jako bardziej żółtozielony niż, gdy wie że wartość 128 jest zakodowana wg. standardu Adobe RGB (punkt B) na poniższym obrazku.

przestrzen barw ze znacznikami

A teraz proszę uważać i starać się zrozumieć - co będzie w przypadku
gdy
kolory w obrazku są zakodowane wg. standardu Adobe RGB a program o tym nie wie (albo nie potrafi) i wyświetla je wg. standaru sRGB?

Innymi słowy miało być wyświetlone jak w punkcie B a zostało wyświetlona barwa jak w A.

Druga implikacja to co się dzieje (i co ma robić program (aparat cyfrowy) zapisujący obraz, jeśli grzybek miał barwę w okolicy punktu C na diagramie (barwę z palety dostępnej naszemu postrzeganiu) a trzeba to zapisać (ze względów technicznych w które nie wnikami) w barwach z palety sRGB (najmniejszy trójkąt).
Proszę pamiętać, że powyższy diagram jest umowną reprezentajcą palety - tam oczywiście na monitorze nie widzicie taraz barw (odcieni) które postrzegamy, a których na monitorze się po prostu nie da wyświetlić. Tautologia wyszła :)


Praktyczne implikacje i przykłady obu powyżej przedstawionych przypadków w kolejnych odcinkach naszego cyklu.

#770

2005.01.14 19:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Możliwość zapisu w plikach RAW to piękna sprawa, ale (przynajmniej w moim przypadku) mogę o takim sprzęcie pomażyć :-(

Jak znajdziesz Marku chwilę, to "włuszcz" przy okazji różnice w zapisie jakiego dokonuje aparat pomiędzy plikami JPG a TIIF, o tym co się zyskuje mając możliwość zapisu w TIFF-ie.
Jako że zapis w TIFF-ie jest dostępny w tych "tańszych" aparatach to warto by wiedziec co się zyskuje trochę dopłacając.

Jak na razie "idzie Cię pojąć" :-)
i

#111

2005.01.14 20:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Teraz bedą obrazki ilustrujące sytuacje gdy:

obraz jest zakodowany w różnych przestrzeniach barw

i

jest o tym informacja w pliku (i program wyświetlajacy - w tym wypadku Wasza przeglądarka internetowa - potrafi z tej informacji skorzystać lub nie potrafi z niej skorzystać - czy wasza potrafi to zaraz zobaczycie)

albo

nie ma informacji w pliku w jakim standardzie są kodowane barwy - program niezależnie od tego co potrafi wyświetla domyślnie jakby było sRGB - z fatalnym skutkiem jeśli kodowanie w rzeczywistości nie jest sRGB.


Pierwszy obrazek to standard webowy - kodowanie sRGB i jest o tym informacja w pliku (co zresztą bez znaczenia - bo jak program nie potrafi odczytać tej informacji to i tak zakłada, że kodowanie jest sRGB i odpowiednio do tego wyświetla):
tarczka - sRGB z profilem


Teraz idzie obrazek kodowany w standardzie Wide Gamut RGB i jest o tym informacja w pliku:
tarczka - Wide Gamut RGB z profilem


Teraz idzie obrazek kodowany w standardzie Adobe RGB (1998) i jest o tym informacj w pliku:
tarczka - Adobe RGB (1998) z profilem


ciąg dalszy obrazków i komentarz nastąpi ....

#772

2005.01.14 21:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Piękne i przekonywujace zilustrowanie ABC (przynajmniej ja tak to rozumiem) :-)

Ponadto jaka rozbieżność, tan sam plik tarczki i co z nią robi kodowanie w różnych standardach !!!

Zresztą dla mnie to sRGB, Adobe RGB i Wide Gamut RGB to "ziemia nieznana", czasami może przewinęły mi się one przed oczami w komputerowych czasopismach jednak stanowczo były bliższe gwiazdom niż mi :-)
i

#113

2005.01.14 22:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
No więc moje przeglądarki (IE 6.0/SP2 i Opera 7.23) nie potrafią prawidłowo wyświetlić plików innych niż kodowane sRGB - efekt jest taki, że na drugim obrazku tarczka jest żółtobrązowa a na trzecim brudnopomarańczowa zamiast żywopomarańczowej jak na pierwszym obrazku (kodowanei sSRG) co najlepiej oddaje rzeczywisty wygląd.

Drugi i trzeci obrazek w programie, który potrafi prawidłowo wyświetlić szerszą paletę barw (np. w Photoshop z wybraniem "Use the embedded profile (instead of working space)") będzie wyglądał niemal identycznie jak pierwszy - z ewentualną większą subtelnością oddania tonów ze skrajów palety.

Praktyczny przykład problemu:
- np. mój Nikon pozwala wybrać zapisywanie plików JGP czy TIFF jako kodowanych sRGB lub Adobe RGB (oczywiście najlepiej zapisywać w RAW - z RAW można wyprodukować obrazek w dowolnym kodowaniu - tak zrobiłem powyższe przykłady - ale to już wiemy)

- wybierając pomiędzy JPG'iem w sRGB a Adobe RGB ten drugi pozwala zapisać informacje o większej liczbie kolorów - co jest dobre,

- z tym, że w takim wypadku musimy pamiętać aby przed produkcją obrazka który "idzie w świat" - czyli najprawdopodobniej będzie reprodukowany na urządzeniach, które nie znają innego kodowania niż sRGB, na przykład wyświetlany w przeglądarkach internetowych - musimy pamiętać aby przekodować go na sRGB - tak zapisane będą wierniej wyświetlone w "głupiej" przeglądarce

Posłużę się tu przykładem z archiwum Darka Karasińskiego.

To jest fotografia pierwotnie kodowana w NikonAdobeRGB (jak prawdopodobnie wyszła z Nikon D70)
Lactarius salmonicolor Adobe
przeglądarka WWW ignoruje "embedded profile Adobe RGB" i wyświetla jakby było to kodowane w sRGB (a nie jest) - barwy są więc oddane, nie w tych odcieniach, obrazek sprawia wrażenie "zgaszonego"

Po przekodowaniu tego obrazka na sRGB barwy są wyświetlane wierniej w "głupiej" przeglądarce WWW:
Lactarius salmonicolor sRGB



Innymi słowy - przed wstawianiem obrazków na Web upewnijmy się, że są kodowane w sRGB - bo z tym przeglądarka sobie poradzi.

Szersze palety barw stosujmy w poligrafii lub druku - upewniwszy się dwa razy, że urządzenia i ich obsługa wie o co chodzi z tymi paletami.
i

#114

2005.01.14 22:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Jeszcze słówko o drugiej implikacji (co robi program graficzny jeśli musi zmieścić barwy spoza palety (out of gamut) w węższej palecie - z diagramu z przestrzenią barw barwę z punktu C w którejś ze standardowych palet.
Otóż możliwości są różne i są kompromisem pomiędzy zachowaniem wierności barw lub zachowaniem atrakcyjnego (nasyconego) wyglądu kosztem pewnego przesunięcia wszystkich barw - są możliwe różne algorytmy - niektóre są opisane np. w opcji "Photoshop/color setings/advanced/conversions/intent"

W zależności od celu naszej fotografii różne opcje mogą być optymalne.

#775

2005.01.14 22:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
W poprzednim moim poście jednak stanowczo pobłądziłem w swoim rozumowaniu, teraz zostałem stanowczo uświadomiony i naprostowany :-)
i

#115

2005.01.14 22:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Z refleksji końcowych (to powinno być gdzieś na początku).

Aby móc z sensem korygować barwy naszych obrazków, trzeba sobie najpierw skalibrować monitor - minimum to
1. aby potrafił wyświetlić stopnie szarości od bieli do czerni (o tym na stronie głównej atlasów),
2. po drugie trzeba ustawić gamme monitora i
3. balans bieli (aby szare było szare a nie niebieskie albo żółte) - do tego są zwykle utilki w panelu sterowania dołączone do karty graficznej, albo w Photoshop jest utilek o nazwie Adobe Gamma.

Są też profesjonalne programy i urządzonka do kalibracji monitora.


Mając takie minimum kalibracji monitora możemy oczekiwać, że to co widzimy na monitorze mniej więcej odpowiada temu co inni (powinni) widzieć.
i

#116

2005.01.14 22:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Refleksja na koniec.

Wracając do wcześniejszych obrazków pokazujących korektę balansu bieli - przykład z Phellinus robustus.

Jaki będzie optymalny balans bieli - niekoniecznie jest to sytuacja, gdy szare jest pokazane jako szare.
Wszystko zależy od celu jakiemu mają służyć fotografie.
Jeśli priorytetem jest wierne oddanie barw - pomiędzy różnymi fotografiami - np. jak to ma miejsce w atlasie grzybów - wtedy "szare zawsze musi być szare" i najlepsza będzie fotografia ta:
robustus nowy tint
przy tak korygowanych fotografiach, niezależnie od warunków oświetleniowych wszystko wygląda +-"jak w słoneczny dzień".

Jeśli naszym priorytetem byłoby jednak oddanie nastroju tej chwili - południowa godzina, ale niebo zasnute ciężkimi chmurami, wiatr i zaczyna popadywać - lepiej odda to zdjęcie:
robustus po psp
bo tak wtedy widzimy świat - szaro-niebiesko.

Morał - że w pewnym stopniu korekta balansu bieli zależy od celu jakiemu służy (od intencji) ilustracja.

Natomiast pierwsze z serii zdjęć tej huby, z nadmiarem purpury, się nie nadaje do niczego :)

Na zakończenie podziękowania. Dla Krzyśka Kujawy za dociekliwość (dzięki temu pamiętałem żeby o tym kiedyś napisać), dla Bogusława za impuls dla tej pisaniny i za danie nadziei, że idzie coś z tego zrozumieć.

To wszystko. Można zadawać pytania, jeśli coś niejsne to tym bardziej proszę pytać :)

Wątek przenoszę piętro wyżej do nowego "korekta balansu bieli i nie tylko".
i

#117

2005.01.14 23:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Jeszcze odpowiadając na bezpośrednie pytanie Bogusława z pierwszego postu - "jakie oświetlenie jest najlepsze aby potem najmniej korygować" - dodam w obrazkach a nie RAW :)

Oświetlenie możliwie białe (o zrównoważonych proporcjach barw składowych - pozwala na większą swobodę w korekcji barw - bo jest co korygować.
Skrajne przypadki niezrównowążenia (przykład monochromatycznego oświetlenia) nie pozwalają na żadną korektę.

Ciężko koryguje się zdjęcia robione np. w oświetleniu zwykłą żarówką, o wschodzie i zachodzie słońca, przy grubej powłoce chmur.

Mając nawet najprostszą cyfrówkę warto aby spróbowała ona zbalansować biel, albo ustawiać to ręcznie w niej - w zależności co lepiej się sprawdza - mniej będzie do korekty w obrazku i lepsza jakość obrazka po korekcie.
i

#118

2005.01.14 23:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Odpowiadając na następne pytanie o różnice pomiędzy TIFF a JPG to jest o tym tu:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/6040.html

Można dodać, że TIFF jest oczywiście lepszy bo bezstratny - ale pliki są duże i to kwestia wyboru/kompromisu wyboru akceptowanych kosztów/mobilności/jakości.

Jeśli JPEG to zawsze o minimalnej kompresji i max. rozmiar obrazka (w pikselach). Na żadnej kompromisy w obrębie JPEG już dalej nie iść, sam JPEG jest wystarczająco dużym kompromisem.

Laik nie dostrzeże różnicy pomiędzy takim JPEG a analogicznym TIFF.

#777

2005.01.14 23:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Mi wychodzi, że chcąc zachować wszechstronność wykorzystania posiadanych zdjęć niezbędny jest aparat z możliwością zapisu w standardzie RAF
i

#119

2005.01.15 07:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Np. wzmiankowany wyżej Bibble obsługuje pliki RAW z następujących aparatów:
http://www.bibblelabs.com/products/bibble/specs.html

Krzysiek kupił aparat Fuji S7000, względnie tani, oceniam jako bardzo przyzwoity i dający RAW.

RAW daje większą swobodę i możliwości manipulacji zdjęciami. Ale związane jest to z pewnymi utrudnieniami i kosztami - pliki RAW są większe niż JPEG (trzeba mieć większe karty pamięci).
Do ich obrabiania trzeba mieć wydajny komputer. Np. przy Bibble przynajmniej 512MB RAM i dość szybki procesor.

#0

2006.04.14 15:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Błażej
Witam.Dzis w pracy zrobilem pewien eksperyment. Postanowilem sam sobie zrobic wlasny wzorzec bieli (18%). Wzorzec przygotowalem w Corelu, wydruk zrobilem na papierze 280g, posluzylem sie do tego profesjonalna drukarka laserowa Oki 9500C V2.
Tak oto mi to wyszlo
[URL=http://imageshack.us][img]http://img85.imageshack.us/img85/773/wzorzec2ul.jpg[/img][/URL]

Generalnie doszedlem do wniosku, po konsultacji w fotolabie iz nie da sie na zadnej laserowej ani atramentowej drukarce, osiagnac jednolitego szarego w 18% koloru :evil: . W zwiazku z czym postanowilem ze w tygodniu zamowie sobie wzorzec w ...drukarni :twisted: a nastepnie zrobie jedno zdjecie w dwoch wersjach, z moim wzorcem i z wzorcem z drukarni, wrzuce tu i zobaczymy ktory wzorzec bedzie lepszy :twisted:
i

#1260
od kwietnia 2001

2006.04.14 21:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
prościej (i przede wszystkim bez wątpliwości czy ma się doczynienia z szarym czy z zielonkawym) jest kupić jednak Szarą Kartę Kodaka

do balansu bieli zresztą nie jest istotne czy będzie to miało albedo 18% czy 24 czy 54
to 18% jest potrzebne dla ustalania naświetlenia w oparciu o szarą kartę, jeśli ktoś tego potrzebuje

zwłaszcza przy makrofotografii nie jest to duży wydatek bo można pociąć na kilka kawałków i ma się na długie długie lata
jak się jeden przybrudzi to się sięga po następny
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Mykologia. Warsztat. « Fotografowanie grzybów (makrofotografia) «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji