A może to grzyb na grzybie?
Chyba jednak nie. Jak pamiętam tworzył całość, ale mogę się mylić. Sorry, że fotka nie jest najlepsza, ale skanowana z negatywu a zrobiona parę lat temu.
Sromotnik bezwstydny zeżarty przez muchy.
Hm, wygląda na Dictyophora duplicata (Phallus duplicatus) z tym, że u tego gatunku induzjum (ta siateczka) powinno zwisać spod kapelusza, a tutaj kapelusz jest jakby nim przykryty...
A może to jednak jeden grzyb, taki sam jak w linku, tylko młodszy?! pod wskazanym adresem "" NIE MA obrazka: HTTP:: Response=HASH (0x5f3acae46880)->status_line!
Albo przypadek jakiejś dziwnej symbiozy grzybów.
gdzie (jakie siedlisko, rodzaj lasu) i kiedy go znalazłeś?
Trzeźwe pytanie bo do tej pory w Polse podawany z jednego stanowiska w pobliżu Opola z roku 1935.
Acha, polska nazwa to sromotnik woalkowy, a wczesniejsza: sromotnica dwoista.
I jeszce jedno: czy te liście na zdjęciu to uschnięte liście rododendronu?:-)))
OK. Zanim odpowiem na Wasze pytania, proszę Was Wszystkich o jedno: nie miejcie mi za złe, że zamieściłem tę fotkę na forum. Zrobiłem to celowo, aby troszkę rozruszać poniekąd wspaniałe grono forum, ale i ztego powodu, żeby pewne moje wspomnienia przeżyć jeszcze raz. Zacznę od Olarasa. Twoje pytanie jest jak najbardzej uzasadnione - liście rododendronu (chociaż to nie one)-zauważyłeś, że z tymi liśćmi jest coś nie tak.
Marek Sn. pyta o środowisko. Słusznie. Marek zorientował się, że coś tu nie gra.
Więc odpowiadam: Gujana Francuska-Mt. Maturi blisko Cayenne. Pod czym rosło nie wiem. Kolega mój opowiadał mi pewną historię, jak jego wykładowca botaniki wybrał się do Ameryki Południowej. Po powrocie zapytany jakie są tam rośliny, jakie mają liście odpowiedział: Panie tam wszystko to liście bobkowe. Pozdrawiam Wszyskich, hej:-), marcos
A tak emocjonująco się zapowiadało.....:-))))))
Czy to jest jadowite/ Czy Ty jesteś bohater, czy nie? Jola
A tak swoją droga to ta siateczka powinna w nocy świecić. To musi być widok!
Wracając do pytania, czy to jakiś sromotnik...;-)))
To jest pewnie Phallus indusiatus, tropikalny gatunek sromotnika:-)
Grzybek już stary i podsuszony, kiedy jest w pełni "rozkwitu" wygląda tak, jak na fotkach na tej stronie:
Spinczer, myślisz, że w Gujanie Francuskiej występuje tylko jeden gatunek sromotnika hmmm...
Piszesz "podsuszony" hmm... w ponad 100% wilgotności - zapewniam w lesie tam nic nie wysycha, bo albo zostaje zjedzone albo gnije-czyli też zjedzone:-)))
Pewnie więcej niż jeden, bo sromotnikowate to spora grupa, ale ten jest dosyć charakterystyczny:-)
Ma chyba jeszcze dwie odmiany, ale raczej nie różnią się znacznie.
"Podsuszony" - miałem na myśli "obumierający" - owocnik spełnił już swoją rolę (co widać po braku ciemnej, galaretowatej warstwy zarodnikowonośnej) i zaczynają się procesy nekrotyczne...
Nasze sromotniki też się tak rozpadają - najpierw obumiera główka, potem reszta.
siateczka świeci w nocy by przywabiać nocne owady - tak kusi potencjalnych roznosicieli zarodników - to musi być widok
znalazlem na stronie blog.goo.ne.jp dwie sromotnice w sukienkach, jedna do kostek a druga w odważniejszej formie
dodam jeszcze tego egzotycznego mądziaka żeby skaptować więcej śmierdziuszków egzotycznych
(wypowiedź edytowana przez rapatang 22. sierpnia. 2008)