Może na tych zdjęciach będzie lepiej widać.Około 100 metrów, również na dębowej gałęzi:

Tak, zdecydowanie Radulomyces molaris.

Dzięki.Wyjątkowo nie dawał mi spokoju.Z tego co wyczytałem,nie jest to zbyt częsty grzyb,a rośnie dosłownie kilkadziesiąt metrów od domu.Fajnie wygląda konar grubości ramienia i długości ponad metr z chyba tysiącami kolców.Ale na Czerwonej Liście nieobecny,niestety.

Rzadko notowany, tzn. jest niewielka liczba publikacji, w których został wyszczególniony, ale jest to raczej gatunek częsty wszędzie gdzie rośnie dąb. Owocniki pojawiają sie przeważnie (choć nie wyłącznie) późną jesienią, już po sezonie tradycyjnych grzybobrań, co oznacza, że nie znajduje się go przypadkowo lecz raczej celowo.
Czasami owocniki można też odszukać wczesną wiosną.

Przypominam o możliwości przesyłania oznaczonych gatunków do zielnika IB PAN w Krakowie. Opisane podobnie, jak do rejestru, z bardzo dokładną lokalizacją, wysuszone, zapakowane, można wysyłać do Ani Ronikier (adres po kliknięciu w Jej nazwisko).