Tak się składa, że niedawno zaczęły owocować moje Gwiazdosze czarnogłowe (Geastrum melanocephalum), zwane także według Czerwonej Listy Włosogwiazdem czarnogłowym (Trichaster melanocephalus). Z tego co wiem jest to bardzo rzadki grzyb, a tak się składa, że rośnie sobie 500 m od mojego domu na Forcie 5a w Poznaniu:-))) Nie jest to jedyny rzadki/chroniony gatunek rosnący na tych bunkrach, choć jest on najrzadszy (z dotychczas prze zemnie znalezionych). Znalazłem tam jeszcze: Gwiazdosza prążkowanego, Smardzówkę czeską, Mitrówkę półwolną oraz Purchawicę olbrzymią. Ogólnie rzecz biorące to ten Fort jest bardzo interesujący pod względem mykoflory. Ale do rzeczy, interesują nas teraz Gwiazdosze.
Postaram się zamieszczać fotki z rozwoju owocników.
Data: 19. 09. 2008
Gwiazdosze 3 i 4
Gwiazdosze 5 i 6
Stanowisko nie jest duże, gdzieś 6x6 m, rośnie tam kilkanaście owocników. cdn...
Jak widać Gwiazdosze długo zostają w formie "jaja", bo to już 2 tygodnie i niektóre tylko zaczęły przybierać cebulowaty kształt.
Data: 02. 10. 2008
Znalazłem jeszcze coś takiego, gwiazdosz pod gwiazdoszem.
Czekamy na kolejne fotografie - lubie takie cykle rozwojowe. Twoje wyjątkowo ładne - bo i fotki śliczne.
Może one otworzą się dopiero wiosną?:-)
Ładne fotki - gratuluję:-)
Czy na ostatniej fotografii to cały nieuszkodzony gwiazdosz?
Tak, świeżutki owocniki który ma maks kilka dni od otwarcia, ma nawet główkę. To białe na ramionach i ta główka zaczynają przybierać czarny kolor bo to zarodniki.
Aha, Marek Snowarski zamieścił moje zdjęcia w Atlasie:
Super:-)
Wielkie dzięki dla Marka!!!
jak będę w Poznaniu będę się musiał przejsc na te forty, piękny grzyb, gratuluję
Adrianie, przyjmij i ode mnie gratulacje za piękne i cenne znalezisko gatunku o statusie "wymierający", za piękną relację z rozwoju owocników i za zdjęcia w Atlasie grzybów!:-)))
Pikne gwiazdosze!
gratulacje
ps. winniczka trza bylo do gara :)
smaczne są one
Bardzo piękna relacja. Mamy teraz cykl rozwojowy gwiazdosza.:-)
Tak sobie myślę - może zrobić takie cykle i podrzybkowi i prawdziwkowi czy nawet borowikowi ceglastoporemu. Tylko to chyba nie jest możliwe. Nie dotrwają do końca sesji fotograficznych:- (
Hej, hej, co do winniczka, jeśli wciąż aktualny i obowiązujący akt prawny przywołuje Wikipedia[pl.wikipedia.org] to do gara z winniczkami odpowiedniej wielkości można tylko w pewnym okresie roku...., ale żeby nie zakłócać gwiazdoszowego wątku Adriana takim off-fopic, to w razie czego o winniczkach w oddzielnym wątku?:-)))
Basiu jak wiesz o nich wszystko co potrzeba do zbierania i gotowania - czemu nie - może w '' Kuchni ''?
Tylko, widzisz, Rysiu, chociaż nawet w moim ogrodzie jest tych winniczków naprawdę wielki dostatek i wciąż ich więcej i więcej, ale nigdy jeszcze nie poważyłam się na to, by je do garnka wrzucać.....:-) A co do kuchennych moich zapędów grzybkowych, tak bym chciała jeszcze opieńki uchwycić do sałatki Rusałkowej, jutro jeszcze spróbuję, ale czy się uda, czy nie za późno..... :)
A wracając do gwiazdoszy czarnogłowych, Adrianie, jeszcze kolejne fotorelacje pokażesz nam, prawda? Czekamy:-)))